piątek, 4 listopada 2011

Sięgając po Słowo Boże...

            Ewangelia wg św. Łukasza 16,1-8.
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: "Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą". Na to rządca rzekł sam do siebie: Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: "Ile jesteś winien mojemu panu?" Ten odpowiedział: "Sto beczek oliwy". On mu rzekł: "Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt". Następnie pytał drugiego: "A ty ile jesteś winien?" Ten odrzekł: "Sto korcy pszenicy". Mówi mu: "Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt".
Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości.

*****

Pana z dzisiejszej przypowieści przyrównać można do Boga, który będzie rozliczał nas z naszego szafarstwa na Ziemi. Odbędzie się nad nami sąd, na którym okażemy się uczciwymi i sprawiedliwymi lub całkiem odwrotnie. Ta przypowieść przypomina nam, że mamy postępować bezinteresownie, bo wszystkie nasze dobre uczynki pochodzą od Boga. To On zleca nam tę posługę i skoro Bóg daje darmo łaskę swoją, to my nie możemy się na niej bogacić. O pochodzeniu dobrych uczynków mówi św. Paweł w liście do Efezjan. „Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.” (Ef 2:10) Jesteśmy zatem powołani do miłosiernej służby ludziom. To nasza praca, nasz obowiązek, z którego będziemy kiedyś rozliczeni i musimy go gorliwie wypełniać.
           
Natura człowieka często jednak niekiedy bierze górę, jak w przypadku owego nieuczciwego zarządcy. Złe czyny można jednak naprawić. Należy jedynie uwierzyć w Jezusa. (Ef 2:8) Bóg dał nam za darmo dar, jakim jest zbawienie. To On na krzyżu powiedział do łotra: „Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju.” (Łk 23:43). Jest to piękny przykład miłosierdzia Boga. Jezus widząc, że łotr wierzy i pragnie być zbawiony - odpuszcza mu grzechy i dodaje, że wspólnie wejdą do Królestwa Niebieskiego.
             
Nieuczciwy zarządca także naprawił swój błąd i to właśnie za to pochwalił go jego Pan. Podobnie jak za walkę z grzechami pochwali nas Bóg. Mamy dążyć do tego, co jest miłe Panu. (Ef 5:10) A On cieszyć się będzie z każdego nawróconego i przyjmie go tam, gdzie nie będzie już śmierci, łez, smutku ani krzyku. (Ap 21:4).

                                           Wojciech Czyszczoń - pijarskie LO w Krakowie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz