czwartek, 29 grudnia 2011

bp Adam Bałabuch o roli ministranta w czasie kolędy...

W bardzo wielu parafiach zaraz po świętach Bożego Narodzenia rozpoczyna się czas kolędowania. Chyba każdy, kto kiedykolwiek towarzyszył księdzu w czasie kolędy, ma z tego okresu miłe wspomnienia. Ja również takowe mam. Czym jednak jest kolęda i jakie jest zadanie ministranta towarzyszącego kapłanowi w nawiedzaniu domów parafian? Na to pytanie odpowiada bp Adam Bałabuch, delegat Konferencji Episkopatu Polski do spraw duszpasterstwa LSO.

Trzeba sobie uświadomić, że istotą odwiedzin koledowych jest wspólna modlitwa i błogosławieństwo Boże dla danej rodziny. W kościele ministranci są potrzebni, by posługiwać przy ołtarzu i pomagać księdzu w sprawowaniu liturgii. Podobnie podczas wizyty duszpasterskiej, ministranci są potrzebni, by w sobie właściwy sposób wspierać księdza, zwłaszcza wówczas, gdy przewodniczy on modlitwie. Ministranci modla się z księdzem i z całą rodziną, szczególnie odpowiadając na modlitwne wezwania. Podają też ksiedzu we właściwym momencie modlitewnik i wodę święconą. W wielu parafiach ministranci poprzedzają księdza, by wcześniej zorientować się, które rodziny są obecne i zapraszają duszpasterza z koledowym błogosławieństwem. Ministranci powinni być w poszczególnych rodzinach bardzo dyskretni, we właściwym momencie wycofać się do innego pokoju czy na korytarz, by domownicy mogli bez skrępowania przedstawić księdzu swoje problemy. Jeżeli natomiast usłyszą niektóre rozmowy, to nie powinni tego, co usłyszą przekazywać innym. Dyskretna i kulturalna pomoc ministrantów podczas wizyty duszpasterskiej jest zatem księdzu bardzo potrzebna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz