Ewangelia wg św. Marka 8,34-38.9,1.
Jezus przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę?
Jezus przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę?
Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi».
Mówił także do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy».
****
Czy fragment Ewangelii pełen pytań może być dla nas drogowskazem? Przecież w Słowie Bożym szukamy raczej odpowiedzi na nasze pytania. Tymczasem widzimy, że w Piśmie Świętym Bóg nie tylko nas poucza, ale też stawia nam pytania.
To Jezus nie wie, za kogo uważają go ludzie? Wie to doskonale, a swoim pytaniem prowokuje swoich uczniów do zastanowienia się, kim dla nich jest. To pytanie odnosi się też do nas - współczesnych uczniów. Jak na nie odpowiadamy? Pierwsza myśl - No pewnie, że jest Mesjaszem, Synem Bożym! - dopiero po chwili przychodzi zastanowienie, czy na pewno w to wierzę.
Pytania Jezusa nie były bez sensu. Były sprawdzianem wiary uczniów przed bardzo ważnym momentem. Jezus się ujawnił! Teraz, powie im najważniejszą prawdę o sobie.
Czemu Piotr upomina Jezusa, czy on nic nie rozumie? Mógł się przestraszyć, bo Jezus pierwszy raz zapowiada tu swoją Mękę. Wyobrażał sobie pewnie, że Mesjasz odniesie epickie zwycięstwo nad Rzymianami i przejmie władzę w Izraelu. Proste, że Piotr nie miałby nic przeciwko takiemu biegowi zdarzeń.
Jezus nazywa go szatanem. Dlaczego tak ostro? Piotr myśli po ludzku, a Jezus - myśląc w ten sposób - nie mógłby wypełnić Bożego planu.
Mateusz Skrok - Biłgoraj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz