Ewangelia wg św. Jana 8,21-30.
Jezus powiedział do faryzeuszów: «Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie». Rzekli więc do Niego Żydzi: «Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie?»
Jezus powiedział do faryzeuszów: «Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie». Rzekli więc do Niego Żydzi: «Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie?»
A On rzekł do nich: «Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich». Powiedzieli do Niego: «Kimże Ty jesteś?» Odpowiedział im Jezus: «Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię?
Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego». A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: «Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba». Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.
***
Bóg jest w każdym z nas. W każdym słowie, geście, spojrzeniu, zachowaniu. Jest jest obecny w otaczającym nas świecie. Niestety, wiele ludzi tego nie dostrzega. Nie widzą prawdziwej miłości ukrytej w każdym elemencie naszego życia.
![]() |
za: mojageneracja.pl |
Oczywiście, grzechy są częścią naszej natury. Lecz nie możemy przechodzić obok nich obojętnie, tłumaczyć sobie złe postępowanie jakimiś czynnikami zewnętrznymi. Musimy przyznać się do błędu i w pokorze stanąć przed Bogiem, wyznając swoje winy. Dobry Ojciec, zobaczywszy nasza skruchę, przebaczy nam grzechy i odrodzi nas na nowo, abyśmy mogli dążyć do zbawienia i wiecznej szczęśliwości w niebie.
Łukasz Surmacz - Kraków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz