Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie». Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły.
***
Bóg kieruje powyższe słowa
do nas wszystkich. Do każdego... A zatem nie tylko do księży czy katechetów. Każdy człowiek z osobna może,
a może nawet powinien głosić Ewangelię, ale to czy odbiorca zechce wysłuchać i
przyjąć ją do siebie, zależy już od niego zainteresowanego. Inaczej mówiąc, my
przekazujemy informację, a co ta osoba z tym zrobi, to jej sprawa.
Kto wysłucha
i uwierzy - chcę tu zaznaczyć, że chodzi o wiarę w Ewangelię, o
zmartwychwstanie Jezusa i jego boską naturę, nie tylko w samo istnienie Boga -
zyska narzędzia do walki z cierpieniem i wszelako pojętym brakiem dobra. A
jeśli oprócz tego pragniemy być nieśmiertelni, powinniśmy przyjąć chrzest, co
oznacza nie tylko wyrzekniecie się grzechu
pierworodnego, ale też wszystkich innych.
Marcin Czerski - Kraków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz