Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy.
Lecz Jezus, znając myśli ich serca, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: «Kto przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmie, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki».
Lecz Jezus, znając myśli ich serca, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: «Kto przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmie, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki».
Wtedy przemówił Jan: «Mistrzu, widzieliśmy kogoś, jak w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami».
Lecz Jezus mu odpowiedział: «Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami».
***
Słyszę głośne: Nie przeceniaj się. Może i rzeczywiście robisz dużo, może
starasz się być dobrym człowiekiem. Może jesteś w każdą niedzielę blisko ołtarza i machasz z
pasją kadzidłem. Może masz dobre oceny i nikt nigdy na Ciebie nie narzeka.
Uważasz się za wielkiego?
A może rozwalasz wszystko po kolei, niszczysz kolejną zabawkę, kopiesz innych kiedy upadają, jesteś zły, że w każdą niedzielę musisz być w kościele, bo ktoś powiedział, że tak ma być.
A może rozwalasz wszystko po kolei, niszczysz kolejną zabawkę, kopiesz innych kiedy upadają, jesteś zły, że w każdą niedzielę musisz być w kościele, bo ktoś powiedział, że tak ma być.
Uważasz się za wielkiego?
W takim razie wielki nie jesteś , ani nawet największy. Największy możesz być tylko wtedy, kiedy stajesz się dzieckiem Boga i podejmujesz nieustanną decyzję, że to Chrystus jest Twoim Panem.
W takim razie wielki nie jesteś , ani nawet największy. Największy możesz być tylko wtedy, kiedy stajesz się dzieckiem Boga i podejmujesz nieustanną decyzję, że to Chrystus jest Twoim Panem.
Największy możesz być tylko wtedy, gdy to, co robisz, to nie są puste gesty, ale
napełnione tchnieniem Boga, który nieprzerwanie kocha. Największy jest ten, który w imię Chrystusa potrafi kochać, potrafi wierzyć tak
bardzo, że nawet złe duchy w innych
ludziach wynoszą się z nich, tylko dlatego, że kocha miłością Boga.
Trudne to, ale możliwe. Bóg nie jest przeciwko mnie, jest ze mną. A zatem, chcę się stawać największy, ale tylko w Jezusie i w nikim innym.
Paweł Ciszek - Włoszczowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz