piątek, 23 listopada 2012

Czwartek, 22.11; św. Cecylii, dziewicy i męczennicy

Ewangelia wg św. Łukasza 19,41-44.
Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia».
 
 
*** 

Ileż to razy Jezus patrząc na nasze miasta, na nasze wioski, na nasze podwórka płacze nad nimi. Jezus płacze, bo tam niejednokrotnie dokonuje się zło, które jest zaprzeczeniem pokoju. Ewangelista Łukasz, w przytoczonym fragmencie mówi o Jerozolimie. Nazwa Jerozolima oznacza Pokój. Miasto Pokoju. I tutaj właśnie pojawia się problem Miasta Pokoju - nie zna to miasto tego, co służy pokojowi. Jezus daje Jerozolimie konkretne proroctwo o zniszczeniu. Miasto Pokoju zostanie zniszczone razem z jej dziećmi. Ile razy Ja, Ty, nasze rodziny nie znamy tego co służy pokojowi? 
 
Wszelkie zło jakie dokonuje się w naszym środowisku jest zaprzeczeniem pokoju i prowadzi do upadku; jeśli zło i zaprzeczenie pokoju dokonuje się w państwie, to temu państwu grozi upadek i zniszczenie, jeśli dokonuje się w mieście, wsi czy naszych rodzinach to grozi nam upadek i zniszczenie. Jesteśmy dziećmi Boga, a więc musimy być dziećmi pokoju, nie możemy doprowadzić do tragicznej sytuacji Jerozolimy i nie możemy skazywać siebie na zagładę. Tylko pokój dany nam od Boga, może nas uratować przed tragicznym losem Jerozolimy. 

Tobiasz Kleczaj - Jasieniec Iłżecki
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz