wtorek, 15 stycznia 2013

Poniedziałek, 14 stycznia

Ewangelia wg św. Marka 1,14-20.
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię». Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami.
 
Jezus rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi». I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Idąc dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.
 
 
***

Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Słowo Boże jest przewodnikiem życia. Przy chrzcie świętym przyjęliśmy Boże wezwanie do podejmowania trudu codziennego nawracania. Natura człowieka skłonna jest do grzechu i dlatego jest ono konieczne, byśmy mogli osiągnąć życie wieczne. Do nawracania niezbędna jest pokora, uniżenie przed Bogiem, zaakceptowanie tego, że upadłem i postanowienie poprawy z miłości do Boga. On czeka na nas zawsze jako Dobry Ojciec, ale pamiętajmy, że dał nam wolność, byśmy wybierali w życiu dobro lub zło. Nie można wierzyć w to, że skoro tak bardzo nas kocha, to możemy postępować jak nam się podoba, licząc, że nie poniesiemy tego konsekwencji.

Niesamowite jest to, że gdy Jezus powoływał uczniów podkreślony jest fakt natychmiastowego przez nich zostawienia sieci i pójścia za Mistrzem. Pewnie wydaje nam się to często oczywiste. Bo jak można nie iść za Bogiem od razu? Apostołowie musieli jednak zaufać, że Jezus jest zapowiedzianym przez proroków Mesjaszem. Na pewno mieli wątpliwości. Zaryzykowali. Każdy z nas także w życiu podejmuje ryzyko. Ryzykujemy postępując tak, a nie inaczej. Także w sprawach wiary. 


Są tacy, którzy potrafią poświęcić wszystko dla Boga i to na jeden sygnał. „Obyś był zimny, albo gorący, nigdy letni.” Duch wieje kędy chce, tylko nie przez każdą Trąbę. Módlmy się o to, byśmy byli Tubą Dei.

Mateusz Krzak - Kraków


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz