poniedziałek, 10 października 2011

czwartek; 6 października

Słowa Ewangelii wg św. Łukasza (Łk 11, 5 – 13)

Jezus powiedział do swoich uczniów: Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przyszedł do mnie z drogi, a nie mam, co mu podać. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.

******

Dzisiejszy fragment Ewangelii jest niezwykle ciekawy. Zawiera proste i bardzo czytelne wskazówki, jak powinniśmy postępować, komu zaufać i jak żyć.
Pierwszą sprawą jest przyjaźń. Dlaczego jej szukamy, gdzie ją znaleźć i jaki powinien być odpowiedni dla nas przyjaciel? Z fragmentu wynika że przyjaciel umie dawać „dobre dary”. Nie da mi skorpiona, gdy poproszę o jajko. Powinien nieść pomoc o każdej porze dnia i nocy. Wspaniałymi przyjaciółmi okazują się być nasi rodzice oraz Bóg, który nieustannie nad nami czuwa.

Po drugie zadałem sobie parę pytań dotyczących mojej osoby. Czy potrafię być prawdziwym przyjacielem? Czy zawsze można na mnie polegać? Czy nie tylko biorę, ale czy także umiem dać coś od siebie? Te pytania pozostawiam każdemu do osobistego rozliczenia się ze sobą. Są w Ewangelii również słowa, które do tego nawiązują, a mianowicie „Jeśli więc wy, chociaż źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to tym bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.” Oznacza to, że na przyjaciela nadaje się każdy;).

Po trzecie, chciałem przytoczyć bardzo znane słowa, pojawiające się w tym fragmencie Ewangelii: „Proście, a otrzymacie; szukajcie, a znajdziecie; pukajcie a otworzą wam”. Z pewnością odnosi się to do naszych przyjaciół z góry, ale wydaje mi się również że ma nam uświadomić fakt, ilu przyjaciół i przychylnych ludzi nas otacza. Nie zawsze to widać, ale tak jest. Potrzebujemy siebie nawzajem i trzeba się uzupełniać.
Króluj nam Chryste!
                                                                   Gracjan Gołębiewski - Bolszewo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz