czwartek, 17 listopada 2011

Sięgając po Słowo Boże...


Ewangelia wg św. Łukasza 19,41-44.
Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia».
 
*****

Jezus, przybywając do Jerozolimy, był witany przez rozentuzjazmowany tłum. Wszyscy wielbili Go i chwalili słowami: „Błogosławiony, przybywający w imieniu Pana!”. Gdy Jezus wraz z uczniami wchodził do miasta, powiedział gorzkie słowa zwiastujące jego upadek. Syn Boży zaczął płakać nad miastem, gdyż wiedział, że zostanie ono zniszczone. 

Czytając ten fragment Ewangelii coraz lepiej rozumiem, że chcąc być z Bogiem i cieszyć się wiecznym szczęściem, muszę słuchać Jego słów. Jeśli będę czynił inaczej, zostanę ,,zniszczony" jak Jerozolima. Zniszczony w tym kontekście znaczy oddalony od Boga. Chcąc być z Bogiem muszę wypełniać Jego wolę.

                                                                          Dawid Kozieński - Skrudzina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz