Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!». On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Było bowiem wielu, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?» Jezus usłyszał to i rzekł do nich: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».
****
- Faryzeusze i uczeni w Piśmie oburzali się na Jezusa. Jadał razem z celnikami i nierządnicami. Oburzali się, bo uważali, że oni – wybrani przez Boga jako Jego kapłani – są lepsi i sprawiedliwsi od tych, których nazywali „grzesznikami”. Śledząc żywoty świętych możemy zobaczyć, że Bóg rzeczywiście powołuje grzeszników; św. Paweł był prześladowcą Kościoła, św. Augustyn – rozpustnikiem, św. Ignacy Loyola – żołnierzem-awanturnikiem.
- Jeśli więc wydaje Ci się, że jako chrześcijanin jesteś lepszy od innych przez to, że jesteś ministrantem, lektorem, kapłanem i czujesz, że Pan Cię do tego wyznaczył, to wspomnij, że On nie wybrał Cię dlatego, że jesteś wielki, ale właśnie dlatego, że jesteś grzesznikiem i potrzebujesz, aby On cię prowadził.
- A jeśli czujesz się mały i słaby, jeśli wiesz, że nie dasz rady, nie podołasz swojemu powołaniu, pamiętaj, że Pan Jezus zawsze wyciąga ku Tobie dłoń – nie ważne jak wielkim jesteś grzesznikiem – i zaprasza Cię do wspaniałych rzeczy, mówiąc: „PÓJDŹ ZA MNĄ!”.
Staszek Puchniewicz - Warszawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz