Jezus
powiedział do swoich uczniów: "Słyszeliście, że powiedziano: «Będziesz
miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził». A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak
będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On
sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła
deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski".
***
W dzisiejszych czasach nie trudno o kontakt z drugim człowiekiem, nawet jeśli znajduję się on bardzo daleko od nas. Szeroko rozpowszechniona telefonia komórkowa zdecydowanie zmniejsza odległości a popularne portale społecznościowe umożliwiają nam zawieranie nowych znajomości i utrzymywanie dawnych.
Warto zwrócić jednak uwagę, iż zwykle całe nasze
życie towarzyskie zacieśnione jest jedynie do grona kilku może
kilkunastu osób szczególnie nam bliskich. I ktoś zapyta: Cóż w tym
dziwnego? Przecież przebywam z tymi, z którymi jest miło i czuję się
dobrze. Po co mam odzywać się do tych, którzy mi kiedyś ubliżyli,
zrobili mi na złość czy są jacyś dziwni? Wolę z nimi po prostu nie
rozmawiać.
Jezus ukazuje nam przykład swego Ojca, miłującego wszystkich,
zarówno dobrych i złych. Ta droga ukazana przez Chrystusa pozwala nam
wyjść nie tylko z ciasnych ram naszych niekiedy bezpodstawnych osądów o
drugim człowieku, ale także staje się przykładem otwartości na innych,
biorąc pod uwagę ich wady i zalety. Szczera modlitwa, a także kroczenie
drogą miłości szczególnie względem tych, których uważamy za
„nieprzyjaciół” jest w stanie zdziałać dużo więcej dobra dla obu stron,
niż bezwzględne kierowanie się zasadą oko za oko, ząb za ząb.
Łukasz Maślanka - Nowy Sącz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz