Jezus
powiedział do swoich uczniów: "Strzeżcie się, żebyście uczynków
pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej
nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy
więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w
synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam
wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Kiedy
pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd
ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już
odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz,
aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie".
aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie".
***
Wytyczne, które w tym fragmencie Ewangelii daje nam Jezus, są bardzo jasne i czytelne. Myślę sobie, że świat byłby o wiele lepszy, piękniejszy, po prostu inny, gdybyśmy wzięli sobie do serca te słowa i według nich postępowali. Któż z nas np. nie ma problemów z modlitwą. Kto z nas nie męczy się na modlitwie w ciszy, kiedy nie wiadomo, co z sobą zrobić. Bo łatwo jest odmówić różaniec, potem litanię, potem jeszcze koronkę i ... przegadać kilkadziesiąt minut. Najlepiej jeszcze w kościele, aby inni widzieli, podziwiali.
A przecież modlić się mamy nie na pokaz. I co równie ważne, modlić się mamy nieustannie. Nieustannie się módlcie, w każdym położeniu dziękujcie - mówi Pismo. Łatwe? Nie, bardzo trudne, bo szatan robi wiele, by nas zniechęcić. Ale z doświadczenia wiem, że najlepszą receptą na dobrą modlitwę jest ... modlitwa.
Modlitwa jako bardzo intymna relacja z Ukochanym. Spróbuj, a przekonasz się, że nie jest to wcale takie trudne. Sam Duch przecież pomaga nam, gdzie nie potrafimy się modlić.
Dominik Rapacz - Gniezno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz