Jezus powiedział do swoich uczniów: "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Wytrwajcie
we Mnie, a Ja będę trwał w was. Podobnie jak latorośl nie może
przynosić owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak
samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem
winnym, wy latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc
obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami".
***
Beze mnie nic uczynić nie możecie... Tak wielu ludzi zapomina o tym, że bez Jezusa jesteśmy nikim. Jesteśmy bezsilni, bezradni. Ale to działa w drugą stronę - z Nim możemy wszystko. Możemy nawet góry przenosić. A księża to już w ogóle mają wielkie możliwości. ,,Będziecie dokonywali większych znaków" - mówi Jezus to swoich apostołów.
A zatem w imię Jezusa możemy dokonywać cudów, jak On. Możemy, ale nasza słaba wiara chyba nam na to nie pozwala. Jezu, przymnóż nam wiary...
Norbert Bocheński - Jabłonowo Pomorskie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz