Kiedy
ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego uczniów,
wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?» Odpowiedział
im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego,
żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie
się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a
który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg
Ojciec». Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?»
Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał». Rzekli do Niego: «Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba». Rzekł
do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam
chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze tego chleba». Odpowiedział
im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie
łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».
***
Jak
to się mawia... Apetyt rośnie w miarę jedzenia. I tak to też Żydom w
dzisiejszym fragmencie Ewangelii znacznie wzrósł apetyt na cuda, po tym
jak Jezus kilka z wielu swoich cudów uczynił. Tak więc zaczęli szukać
Jezusa, domagając się cudów, a w szczególności ponownego rozmnożenia
pokarmu.
I w tym momencie doznają od Chrystusa olbrzymiego zaskoczenia.
Otóż to Jezus, zamiast smacznego chleba i rybki z jeziora, oferuje im
coś znacznie innego, lepszego.. Chleb życia... To jedna z zapowiedzi
Pana, ze wkrótce złoży za nas wszystkich Ofiarę z samego siebie i
uczyni się dostępnym dla każdego...
Wystarczy tylko być na to
przygotowanym, a otrzymamy od Chrystusa Chleb Życia! Jego samego! 100
razy lepszy od smacznej rybki z jeziora. Tak więc.. nie bójmy się odwiedzić kościół, by tam oczyścić się z grzechów, wziąć udział we Mszy świętej i nakarmić się Chlebem życia ;)
Krzysztof Rostkowski - Elbląg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz