Jezus
powiedział do swoich uczniów: «Skoro ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez
wojska, wtedy wiedzcie, że jej spustoszenie jest bliskie. Wtedy ci,
którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście,
niech z niego uchodzą, a ci po wsiach, niech do niego nie wchodzą! Będzie to bowiem czas pomsty, aby się spełniło wszystko, co jest napisane. Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni! Będzie bowiem wielki ucisk na ziemi i gniew na ten naród: jedni
polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody.
A Jerozolima będzie deptana przez pogan, aż czasy pogan przeminą.
Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie».
***
Łukaszowy
obraz Paruzji, choć może napawać trwogą, pozostawia nam jednak pewien promyk
nadziei. Słowa „wyprostujcie się i podnieście głowy, bo zbliża się wasze
odkupienie” pozwalają spojrzeć na czasy ostateczne, nie jak na okres którego
mamy się lękać, ale którego mamy oczekiwać.
Czas powtórnego przyjścia Pana nie
ma być czasem zagłady, lecz czasem odkupienia. Czy jednak dla wszystkich? Swoje
słowa Jezus wyraźnie kieruje do uczniów przez co zawęża krąg tych, którzy bez
obawy mogą się „wyprostować i podnieść głowy”. Podstawowym kryterium wydaje się
więc być wiara – zwłaszcza, że czas triumfu Chrystusa i tych, co mu zaufali
zostaje zestawiony, na zasadzie przeciwieństwa, z czasami pogan.
Ponadto Pismo
Święte wielokrotnie wskazuje na jeszcze
inne kryterium - kluczowe, aby móc przebywać w obecności Boga. Jest nim sprawiedliwe
życie. W Psalmie 24 czytamy, iż wstąpić na górę Pana oraz stanąć w Jego świętym
miejscu może jedynie ,,człowiek rąk nieskalanych i czystego serca, który nie
skłonił swej duszy ku marnościom”. Księga Mądrości z kolei mówi, że „dusze
sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka” oraz, że „nadzieja ich
pełna jest nieśmiertelności”.
Bycie człowiekiem, którego Biblia nazywa
sprawiedliwym, a więc człowiekiem, „który boi się Pana i chodzi Jego drogami”, jest zatem podstawą błogosławionego – szczęśliwego życia.
Życia, wypełnionego nadzieją na powtórne przyjście Pana.
Damian Szczepaniak - Kraków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz