Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby
lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono
go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych.
Uważajcie na siebie. Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: "Żałuję tego", przebacz mu!»
Apostołowie prosili Pana: «Przymnóż nam wiary.» Pan
rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście
tej morwie: "Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze", a byłaby
wam posłuszna».
***
Pan Jezus uczy nas miłości do bliźniego, ale również
odpowiedzialności. I to przede wszystkim za nasze własne czyny i słowa. Mogli
się o tym przekonać uczniowie podczas rozmowy z Mistrzem.
Jezus uświadamia im, że wszelkie zgorszenia, które nastąpią
są nieuniknione, jednak „biada temu, przez którego przychodzą”. Biada temu, kto
swoim postępowaniem przyczyni się do grzechu innych ludzi. I w tym miejscu
warto sobie zadać pytanie: czy jesteśmy świadomi, że grzesząc, krzywdzimy nie
tylko Boga i naszą duszę, ale często również naszych bliźnich? A jeśli tak, to
czy jesteśmy świadomi tego konsekwencji? ,,Lepiej by mu było, gdyby mu
zawieszono kamień młyński na szyi i wrzucono go w morze…” przestrzega Jezus.
Miejmy się więc na baczności!
Nauka Jezusa to też nauka o przebaczaniu i cierpliwości wobec
bliźnich. Złe postępowanie innych ludzi często potrafi nas boleśnie zranić,
niejednokrotnie nie jesteśmy w stanie od razu przebaczyć, nawet pomimo szczerej
skruchy oprawcy. Pamiętajmy jednak słowa Jezusa, przebaczajmy i napominajmy
choćby zło dotykało nas wielokrotnie.
Pamiętajmy jednak przede wszystkim o tym, by nasza wiara nie
malała, nawet mimo przeciwności, jakie spotykamy w naszym życiu. Jeśli tylko
szczerze zaufamy Panu Bogu i oddamy Mu całe nasze życie, możemy być pewni, że
On da nam siłę i pocieszy w chwilach słabości. Wiara bowiem czyni cuda.
Piotr Wołcerz - Kraków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz