Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: "Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!"
![]() |
św. Elżbieta Węgierska |
***
Jeśli ktoś zaniedbuje modlitwę, to jest to pierwszy krok do niewiary. Jest
to myśl, którą każdy z nas słyszał już wiele razy w życiu. Myśl, która
pada niesamowicie często z ust kapłanów. Myśl, która nigdy nie traci na
ważności, którą powinniśmy ciągle powtarzać. Myśl zarazem tak prosta, a
zarazem tak trudna.
Prosta w przekazie, trudna w wykonaniu. Każdy z
nas wie jaką moc ma modlitwa. Każdy z nas wie, że jest to podstawowa
więź z Bogiem. Sztuka modlitwy - bo tak trzeba to nazwać - nie jest czymś
łatwym. Ale jak powiedział Papież Paweł VI: „Bez modlitwy nie ma życia
chrześcijańskiego.”
Te wszystkie rzeczy, jak mówiłem, każdy z nas
już zna. Ale teraz niech każdy zada sobie pytanie: Czy zaniedbuję
modlitwę? Czy nie jestem hipokrytą? W konfesjonale obiecuję poprawę, a
jak już nikt mi nie patrzy na ręce to się nie modlę. Zacznij się
modlić! Módl się o siłę do podjęcia modlitwy. I powtarzaj potem modlitwy
jak najczęściej. Bóg reszty dopełni - oświeci cię nowym życiem i ożywi.
„Modlitwa jest największym dobrem, jest intymną wspólnotą z Bogiem, musi pochodzić z serca, musi zakwitać codziennie, w dzień i w nocy.”
św. Jan Chryzostom
św. Jan Chryzostom
Bruno Stieler - Poznań
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz