Zmierzając do Jerozolimy Jezus przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ich widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni.
Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec». Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».
***
Dzisiaj przed oczyma mamy fragment Ewangelii, z którego można wyciągnąć
wiele wniosków. Dużo czasu by upłynęło, aby opisać każdy z nich. Chce
skupić się na jednym.
Streszczając; Jezus spotkał 10 chorych, uzdrowił
ich i kazał im wrócić do kapłanów. Gdy jeden spostrzegł, że jest
uzdrowiony, a po nim 9 również, tylko on, ten jeden, Samarytanin
przyszedł do Jezusa, padł przed Nim i dziękował Mu za to, co uczynił, za
ten cud.
Jezus nie usiadł siebie w chwale, nie ukazał pychy, lecz zdziwił się, że tylko jeden przyszedł z powrotem do Niego. Można wnioskować, ze jeżeli będziemy Jezusowi dziękować za dobra, jakie nam daje w życiu codziennym, łaski itd, to będzie nas umacniał, będzie nas wspierał w naszych trudnych momentach, które przytrafiają się w naszym życiu.
Jonasz Januszewski - Kosztowo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz