Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas,tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono.
Potem powrócił Jezus w mocy Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy. On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich. Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: "Duch
Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym
ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym
przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana". Zwinąwszy księgę oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione. Począł więc mówić do nich: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli».
***
Niniejszy
fragment Ewangelii zachęca nas do tego, byśmy zatrzymali się na chwilę
przy Biblii. A to za sprawą św. Łukasza Ewangelisty, który opowiada
Teofilowi o początkach jego pisania Ewangelii.
Nie
było łatwo Łukaszowi pisać Ewangelię. Łatwo nie mieli też Marek,
Mateusz, Jan. Po co zatem napisali te słowa, opatrując je mianem
Ewangelii? Odpowiedź nasuwa się sama. Napisali Ewangelię po to, byśmy my
mogli Jezusa poznać, a co za tym idzie, bardziej pokochać.
Słowo
Boże ma wielką moc. Wiele razy sam się o tym przekonałem. Doświadczyłem
i ciągle doświadczam jak bardzo Pan Bóg działa przez swoje Słowo. Nie
wierzysz? Zaryzykuj... Sięgnij po Pismo św. i poczytaj. Dwa zdania
każdego dnia. Bądź w tym konsekwentny. To działa...
Robert Jaworski - Brzeg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz