środa, 30 stycznia 2013

Wtorek, 29 stycznia

Ewangelia wg św. Marka 3,31-35.
Nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie». Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką».
 
 *** 

Kiedy czytam ten fragment Ewangelii, przypominają mi się lekcje religii z podstawówki, kiedy to mówiono nam, iż każdy należy do „krewnych” Jezusa. Nikt tego wtedy nie rozumiał, ale informacja w głowie została. Tutaj natomiast jest wyraźnie powiedziane, że tymi krewnymi są tylko ci, którzy „pełnią wolę Bożą”. Aby wejść do wspólnoty i zostać zbawionym, nie wystarczy żyć spokojnie. Trzeba dać coś od siebie, upodabniać swoje działanie do działania Jezusa, miłować się wzajemnie i kochać. Po prostu żyć tak, jak żyje katolik – ten prawdziwy, nie wykreowany przez media. Wówczas z pewnością zostaniemy wynagrodzeni i staniemy się krewnymi Jezusa.
  
Syn Boży w tymże fragmencie Ewangelii był otoczony przez „krewnych”, ale czy będzie otoczony za 20, 30, 100 lat? Odpowiedź na to pytanie zależy od nas. Albo będziemy przekazywać naukę Jezusa dalej będąc „krewnymi” albo przestaniemy nimi być i zawęzimy krąg zapominając o najważniejszym.

Piotr Mikoś - Kraków 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz