sobota, 16 lutego 2013

Czwartek, 14 lutego, Cyryla i Metodego

Ewangelia wg św. Łukasza 10,1-9.
Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.
 
Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: "Pokój temu domowi!" Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: "Przybliżyło się do was królestwo Boże"».
 
*** 

Żniwo wprawdzie wielkie, ale ... ludzi brak. A do tego i ci, którzy już pracują na tej niwie i tak są narażeni na różnego rodzaju przeciwność. Wilki... tych nie brakuje wokół nas. 

Zastanawiam się, jaka powinna być postawa wobec wilków. Obojętność? Nie. Raczej mądry dystans. I świadomość, że nie jesteśmy sami.

Rafał Miziołek - Sandomierz
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz