sobota, 27 września 2014

Ewangelia wg św. Łukasza 9,18-22.


Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?»
 
Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego».
 
Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili.
I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».


 ***


Zawsze, gdy czytam ten fragment Ewangelii, w głowie rodzi się pytanie o to, za kogo ja uważam Jezusa. Jest to pytanie tak bardzo często stawiane w kontekście tej Ewangelii, że aż może sprawiać wrażenie nudnego i wyświechtanego. I może i dobrze, że tak właśnie jest. 

Ale niech nas to poczucie wyświechtania nie znudzi. Niech - wręcz przeciwnie - do znudzenia  przypomina nam się to pytanie. Nie wystarczy bowiem tylko raz dać na nie odpowiedź. 

o. Piotr SchP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz