Jezus
opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: "Królestwo
niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem,
aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy.
Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie i rzekł do nich: "Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam". Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: "Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?"
Odpowiedzieli mu: "Bo nas nikt nie najął". Rzekł im: "Idźcie i wy do winnicy". A
gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: "Zwołaj
robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do
pierwszych". Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi,
mówiąc: "Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty".
mówiąc: "Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty".
Na to odrzekł jednemu z nich: "Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje i odejdź! Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?" Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi».
***
Każdy z nas w życiu przepracowuje pewien okres i otrzymuje za
to wynagrodzenie. Jedni większe, drudzy mniejsze. Niektórzy w pracy spędzają
wiele godzin, a inni mnie. Czy jednak według tych ludzi zapłata jest
sprawiedliwa względem pracy, którą wykonali?
Można się spodziewać różnych
odpowiedzi. A jaka jest zapłata Boga za „ciężką” pracę? Jednakowa dla
wszystkich, tych którzy byli przy Nim od początku i tych którzy pod koniec
życia zwrócili się do Niego. Tą zapłatą jest zbawienie wieczne. Wielu może się
wydawać to niesprawiedliwe, jak robotnikowi z przypowieści, ale miłosierdzie
Boże nie zna granic i czeka na każdego. Na chrześcijanina i niechrześcijanina.
Dlatego
wdzięczni Bogu, prośmy Go o miłosierdzie dla wszystkich i łaskę zbawienia jako
wynagrodzenia za ciężką pracę. Prośmy również za wszystkich, którzy żyją bez
Boga albo o Nim zapomnieli. Prośmy o to, aby powrócili do Ojca.
Jakub Infulecki - Warszawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz