wtorek, 23 września 2014

Wtorek, 24 września 2014 - św. o. Pio


 Ewangelia wg św. Łukasza 8,19-21.

Przyszli do Jezusa Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. Oznajmiono Mu: «Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą». Lecz On im odpowiedział: «Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je».

                                                          ***

Ilu masz wiernych przyjaciół, bratnich dusz i ludzi, którzy oddaliby za Ciebie życie? Ile razy poznałeś się na cwanych kolegach, fałszywych przyjaciołach czy ludziach znam-Cię-kiedy-czegoś-potrzebuje? 

Jeżeli tych drugich jest więcej, to się pewnie nie zdziwisz, że jedyny nie jesteś. Ale co do nich czujesz? Zobacz, co sądzi o nich Jezus. Nie musisz być (wg siebie) jakiś szczególny, mieć (wg siebie) wielkich bogactw i cudnych darów, czy nawet czuć (wg siebie) wielkiej miłości do Boga - to przyjdzie, gdy pozwolisz Mu ze sobą pracować. 

Jeżeli czujesz się obcy - bo jak ojciec z dziada pradziada ateista to może ja też? - jesteś w błędzie, bo przecież więzy krwi ważne ale nie najważniejsze. Ważne, byś był sumiennym uczniem Boga, by nie dość, że słyszysz to jeszcze wypełniasz. 

I obyś - czerpiąc ze słów ks. Pawlukiewicza - bardzo często ściągał od innych, jeżeli "mają dobrze" napisane w swoich planach. Jedno przysłowie mówi, przyjaciół miej blisko - wrogów jeszcze bliżej.  Pomyśl sobie: z kim chcesz być i dla kogo? Tylko dla  siebie czy także dla innych i dla ich zbawienia?

Wojciech Błaszczuk - Warszawa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz