czwartek, 9 października 2014

Niedziela, 5 października 2014 - św. s. Faustyny

Ewangelia wg św. Mateusza 21,33-43. 
 
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: «Posłuchajcie innej przypowieści: Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali.
 
Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: "Uszanują mojego syna". Lecz rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: "To jest dziedzic; chodźcie zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo". Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili.
 
Kiedy więc właściciel winnicy przyjdzie, co uczyni z owymi rolnikami?» Rzekli Mu: «Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze». Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach. Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce».
 
 
*** 

Niewdzięczni są ci najemnicy. Nie dość, że gospodarz dał im możliwość pracy i zarobku, to jeszcze pozabijali mu sługi i syna. 

Dzisiejsza ewangelia to pretekst do tego, byśmy zapytali samych siebie, czy my potrafimy być wdzięczni. Pewnie nie jesteśmy jak ewangeliczni najemnicy i nikogo nie zabijamy w sensie dosłownym, ale czy nie zdarza nam się zabić kogoś naszym językiem; obmową, oszczerstwem, kłamstwem...?

Może warto na tę Ewangelię popatrzeć właśnie w ten sposób?

Grzegorz Jarmoliński - Tczew
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz