Jezus powiedział: «Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają.
Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych». Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony - wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości.
Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych». Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony - wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości.
***
W
przypowieści, jaką Jezus opowiedział uczniom, porównuje On siebie do bramy,
przez którą każdy musi przejść, aby dostąpić zbawienia. Jedyną drogą do Boga
jest przejście przez tę bramę. Oznacza to, że każdy musi bezgranicznie
zawierzyć Jezusowi, musi pójść za Nim, posłuchać Jego głosu.
Jezus mówi też o złodziejach i rozbójnikach. Są to fałszywi prorocy, za głosem których nie wolno podążać, którzy odwodzą „owce od pasterza”. Podążając za nimi nie znajdzie się Boga. Fałszywi pasterze to ludzie poprzedzający Jezusa, podający się za proroków czy mesjaszy, jednak przypowieść ta bardzo dobrze oddaje to, co dzieje się we współczesnym świecie.
Wielu ludzi często nie ma czasu dla Jezusa. Zapomina o Bogu podążając za
„fałszywymi prorokami”, którymi są wszelkie zagrożenia czyhające na człowieka.
Dziś dla wielu liczy się kariera, pieniądze, dobra materialne. Wielu ludzi
jest zniewolonych przez nałogi, swoje pragnienia. W świecie tym często nie ma miejsca
dla Boga. Człowiek nie ma czasu, chęci bądź jednego i drugiego, żeby zatrzymać
się i pomyśleć o Bogu, o Jezusie, pomyśleć o czymś co nastąpi po śmierci.
Spróbujmy przystanąć na chwilę i zastanowić się, co musimy w swoim życiu
zmienić, żeby „znaleźć bramę i wejść do domu Ojca”.
Karol Skupień - Piwniczna Zdrój
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz