piątek, 18 stycznia 2013

Czwartek, 17 stycznia

Ewangelia wg św. Marka 1,40-45.
Trędowaty przyszedł do Jezusa i upadając na kolana, prosił Go: «Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: «Chcę, bądź oczyszczony!». Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony.
Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: «Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich». Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.

*** 

  Czytając ten tekst, widzę wiarę trędowatego w możliwość jego uleczenia, a co idzie za tym, w możliwość jego oczyszczenia. Oczyszczenia z grzechów, które są jego przekleństwem. 

Nie wiemy czy Jezus naprawdę oczyścił tego człowieka. Możemy tak przypuszczać, powołując się właśnie na tę Ewangelię. Ja myślę jednak, że oczyszczenie trędowatego to coś więcej niż cud, to przykład jak każdy z nas może dostąpić łaski oczyszczenia z grzechów. Myślę, że Biblia jest przepisem na to, jak człowiek może zbliżyć się do Boga. Jak może dostąpić Jego łaski. 

Sukcesem do tego - jak mówi ten fragment - jest ukorzenie się przed Panem Bogiem oraz jak mówi fragment „Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić” całkowite poddanie się Jego woli.

Aleksander Kukla - Kraków


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz