Jezus
powiedział do swoich uczniów: «Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej
chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym
chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jedne od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy
odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni
Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od
założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" A
Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście
jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Wtedy
odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie,
przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem
przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście
Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."
Wówczas
zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym,
albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie
usłużyliśmy Tobie?" Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam:
Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i
Mnie nie uczynili". I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».
***
Wielką nadzieję daje mi ten fragment Ewangelii. Dlaczego? Dlatego, że jak wielu (boję się pisać ,,wszyscy") jestem słaby i grzeszny. Ulegam różnym pokusom, namiętnością, różnym humorom, nastrojom. I upadam. Tutaj nie boję się napisać, że upadam jak każdy.
Dzisiejsza Ewangelia daje mi nadzieję. Bo oprócz moich grzechów ważne jest coś innego - ważna jest MIŁOŚĆ. MIŁOŚĆ zakrywa wiele grzechów. Grzechy gładzi jałmużna - mówi Pismo św. I dlatego chyba nie warto koncentrować się na swoich grzechach, słabościach, upadkach. Koncentrowanie się na tym sprawia, że człowiek pogrąża się w beznadziei.
Tymczasem dostrzec drugiego człowieka i jego potrzeby - to klucz do wyrwania się z grzechów. Ktoś powiedział, że Bóg nie będzie nas sądził z grzechów, ale z miłości. Tak bardzo bym chciał, aby tak było...
Dominik Wierzejski - Poznań
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz