środa, 20 lutego 2013

Wtorek, 19 lutego

Ewangelia wg św. Mateusza 6,7-15.
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie: święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jak i my przebaczamy odpuszczamy naszym winowajcom; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zbaw ode złego.  Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień".
 
 
*** 
 
Ojcze nasz to najlepsza i najpiękniejsza modlitwa. Ta siedmiokrotna prośba skierowana do Boga może być tematem długich rozważań. Już samo słowo ,,Ojcze" napełnia radością i daje nadzieję. Czasem jednak mam wrażenie, że nawet w czasie Mszy św. wypowiadamy te słowa machinalnie, bezrefleksyjnie... 
 
Chyba przydałaby się jakaś porządna katecheza, by człowiek był rzeczywiście świadomy tego, co mówi...
 
 
 Grzegorz Libiąż - Bruskowo 
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz